TEST - Piłka "Kora 3" od Saraaport!

  • sierpnia 02, 2017
  • By Fibi - Australian Shepherd
  • 0 Comments


Dziś przedstawiamy zabawkę z kategorii, którą chyba większość psiaków lubi najbardziej: PIŁKI! Małe, duże, miękkie twarde, kolorowe - Fibi generalnie lubi wszystkie, ale piłka KORA zajęła bardzo wysoką pozycję w jej rankingu!

Jest to ręcznie szyta piłka ze skóry ekologicznej wypełniona miękkim sylikonem dostępna w pięciu rozmiarach. My dobrałyśmy sobie Korę 3 o średnicy 100 mm. Ma doszytą tasiemkę, za którą można ją łapać, niestety Fibi uwielbia odgryzać od wszelkich zabawek odstające rzeczy (głównie bywają to metki), więc piłka tasiemkę straciła dosłownie w sekundzie mojej nieuwagi. Generalnie to zabawka, z którą nie zostawiamy psa samego, służy do zabawy psa z człowiekiem, inaczej zostałaby rozszarpana.


U nas wykorzystywana była do ćwiczenia aportu, albo szarpania się. Mimo braku tasiemki wciąż mogłam z łatwością trzymać ją ściśniętą w ręku, gdy pies się ze mną szarpał. Świetnie nadawała się też do zabawy w "bramkarza"! To jest autorska zabawa Fibasa, która polega na tym, że przynosi piłkę, rzuca ją prosto pod nogi, po czym odsuwa się kilka kroczków w tył i z błyszczącymi oczami i merdającym ogonem wpatruje się w człowieka oczekując, że piłka zostanie kopnięta, a ona będzie mogła rzucić się w danym kierunku. Niezbyt często ulegam jej namowom na takie zabawy, gdyż gwałtowne zrywy i zatrzymania nie są zdrowe dla stawów, ale generalnie ta piłka nadawała się do tego idealnie z racji tego, że jest miękka i spora.

 Jest to też zabawka pływająca, dlatego idealnie sprawdza się do aportowania z wody, a do tego dzięki kolorom FLUO jest doskonale widoczna. Jeśli chodzi o czyszczenie, to wystarczy ją opłukać pod bieżącą wodą i cały piach czy błoto z niej spływa. Szwy są bardzo mocne, nie puściły mimo, że piłka była kopana i naprawdę intensywnie użytkowana.



"Od pierwszego wejrzenia" stała się ulubioną zabawką Fibi, a z racji tego, że musiała być chowana po skończonej zabawie, suka potrafiła stać i jęczeć kilkanaście minut w miejscu, gdzie ją schowałam (nie zdarzyło nam się jeszcze takie zachowanie do tej pory, więc miłość do Kory jest ogromna :P ). Bardzo żałuję, że Fibi ma taki mocny chwyt, bo dość szybko też piłka została ozdobiona kilkoma dziurami, ale wydaje mi się, że pieskom, które są delikatniejsze w zabawie posłuży bardzo długo.

Piłkę można nabyć tu: KLIK!
Jest dostępna w pięciu rozmiarach i trzech kolorach.

You Might Also Like

0 komentarze