TEST - Suszone gryzaki od E-pies.eu!

  • sierpnia 01, 2017
  • By Fibi - Australian Shepherd
  • 0 Comments


Kolejny test w ramach konkursu Top for Dog 2017 dotyczył suszonych psich przysmaków. To, co bardzo mi się spodobało po otworzeniu paczki, to broszurka z podziękowaniem za udział w testach oraz informacjami na temat suszonych gryzaków, a także poradami co do ich zastosowania, (np. które gryzaki będą lepsze podczas pracy nad zachowaniem psa, a które do nauki relaksowania się w jakimś miejscu), zasadami bezpieczeństwa przy podawaniu tego typu przysmaków oraz wyjaśnieniami dlaczego psy mają taką potrzebę żucia i gryzienia.
Naprawdę fajny pomysł, chętnie przeczytałam od razu całą broszurkę. Wszystkie te informacje znajdziecie tu - LINK

Zacznijmy od kwestii składu. Są to gryzaki naturalne, zatem nie zawierają żadnych substancji konserwujących, ani dodatków aromatyzujących. Poddane specjalnemu procesowi suszenia zachowują wszystkie wartości odżywcze. Gryzaki zawierają: witaminy, białko ogólne, tłuszcz surowy, włókna surowe i związki mineralne. Przysmaki zapakowane są w wykonane ze specjalnej grubej folii spożywczej woreczki, która zapobiega przenikaniu promieniowaniu UV i wydobywania się "zapachów" - co wydłuża ich przydatność do spożycia.

Jak informuje producent (tu również plus za umieszczenie tej informacji) gryzaki należy przechowywać w suchym i zaciemnionym miejscu, a czas przechowywania w warunkach domowych, to maksymalnie 6 tygodni od daty zakupu.

Do przetestowania dostałyśmy siedem rodzajów suszków:

- płuca wieprzowe
- płuca wołowe
- przełyk wołowy
- kurze łapki
- ucho środkowe wieprzowe
- żwacze wołowe
- tchawice wołowe



Tchawice oraz żwacze wołowe Fibi zna i uwielbia, ale pozostałe produkty były dla niej całkowitą nowością i wszystkie przypadły jej do gustu. Jak to zwykle u nas bywa, nie potrafię ocenić, który przysmak jest jej ulubionym, bo wszystkie pochłaniała z takim samym zapałem i zadowoleniem.

 Bardzo podobała mi się ta różnorodność produktów, dzięki której mogłyśmy ich używać w różnych sytuacjach, np. tchawicę Fibi dostawała jako przekąskę wtedy gdy ja jadłam swoje śniadanie (tak, jest psem żebrzącym i nie walczę z tym, ale fajnie jednak czasem spożyć posiłek bez wpatrujących się we mnie wielkich błyszczących oczu ;) ), a płuca wołowe w małych kostkach dostawała w nagrodę, gdy ćwiczyłyśmy posłuszeństwo na spacerach.

 Akurat większość przysmaków, które dostałyśmy do testów dosyć szybko znikała w paszczy, ale to tylko niewielki procent tego, co firma ma w swojej ofercie, dlatego niebawem złożymy zamówienie na te trochę większe i twardsze, które przydają się w sytuacjach, gdy chcę czymś zająć psa na dłużej. Na stronie producenta znajdziecie naprawdę szeroki wybór gryzaków m.in. z: wieprzowiny, drobiu, baraniny, dziczyzny, koniny, królika, owcy, wołowiny czy ryby, także jeśli macie psa uczulonego na jakiś rodzaj mięsa, to bez problemu znajdziecie coś odpowiedniego dla niego. My już wcześniej zamawiałyśmy przysmaki od firmy e-pies, a testy nowych gryzaków były dla nas ogromną przyjemnością. Jak tylko skończą nam się zapasy zamówimy kolejne nowości! ;)

PLUSY:
  • bogata oferta producenta
  • przysmaki naturalne i zdrowe
  • szczelnie zapakowane
  • bardzo aromatyczne i uwielbiane przez psa
  • produkt polski
MINUSY:
nie znalazłam :)

http://www.e-pies.eu









You Might Also Like

0 komentarze