TEST - Kiełbaski treningowe FUEL od Meatlove!

  • października 02, 2018
  • By Fibi - Australian Shepherd
  • 0 Comments


Markę Meatlove poznaliśmy już dzięki poprzedniej edycji Top For Dog, kiedy to Fibi miała przyjemność testować kiełbaski Meat&Treat, dlatego bardzo się ucieszyłam kiedy okazało się, że w tym roku znów mamy możliwość wziąć udział w testach, tym razem nowej linii FUEL.
Od razu mogę szczerze wyznać, że się nie zawiodłam - psy oszalały na punkcie tych przysmaków!



Kiełbasy FUEL występują w pięciu rodzajach: Tick Defence, More Power, Happy Relax, More Brain i Long Life. Różnią się smakiem i dodatkami.


LONGLIFE
SKŁAD: 59% mięso jelenia, 25% podroby jelenia, 5% rokitnik zwyczajny, 2% tłuszcz gęsi, 2% rozmaryn, 2% olej kokosowy, 1,5% drożdże piwowarskie, 1,5% L-karnityna, 1,5% miłorząb japoński, 0,5% nowozelandzkie małże zielone.

Drożdże piwowarskie: bogate w minerały i najwyższe wartości witaminy z grupy B, wzmacniają mięśnie, narządy, układ nerwowy i układ odpornościowy, pomagają w problemach żołądkowo jelitowych,
Rozmaryn:
bogaty w żelazo, wspomaga krążenie, działa rozszerzająco na naczynia krwionośne
Miłorząb japoński: wspomaga krążenie krwi.
Nowozelandzkie małże zielone: naturalna alternatywa w zwalczaniu bólu stawów, zaliczane do najbardziej ekologicznych owoców morza, wspomaga regenerację tkanki kostnej, wspomaga drogi oddechowe. Doskonałe uzupełnienie dla sportowców i seniorów.

TICK DEFENCE
SKŁAD: 91% mięso wielbłąda i podroby wielbłąda, 3% płatki kokosa, 1,75% węglanu wapnia, 1,25% czystek, 1% drożdże piwowarskie, 1% tymianek, 1% oregano

Czystek: Zioło lecznicze z dużą ilością olejków eterycznych, działa odstraszająco na kleszcze
Płatki kokosowe: zawierają kwas laurynowy, który chroni przed pchłami i kleszczami
Drożdże piwowarskie: Kleszcze unikają zapachów zawartych w nich witamin z grupy B
Tymianek, oregano: zawierają oleje eteryczne które chronią przed kleszczami i pasożytami

HAPPY RELAX
SKŁAD: 90% mięso kozy i podroby kozy, 5% melisa, 1,5% korzeń waleriany, 1% chmiel, 1% rozmaryn, 1% tymianek, 0,5% niepokalanek pospolity.

Melisa: działa przeciwskurczowo i kojąco na układ nerwowy
Korzeń waleriany: równoważy i łagodzi napięcie nerwowe
Chmiel: działa szybciej niż waleriana, natychmiastowe uspokojenie
Tymianek: wzmacnia układ nerwowy
Rozmaryn: łagodzi napięcie mięśniowe
Niepokalanek pospolity: redukuje popęd seksualny i agresję

Z wyżej opisanych dostaliśmy po jednej sztuce. Oczywiście nie jestem w stanie stwierdzić, jak ich nazwy przekładają się na działanie, ale sam fakt, że posiadają w składzie dodatki, które mają dobry wpływ na psi organizm mi wystarcza :) Ponadto, w każdej jest inny rodzaj mięsa, co stanowi dla psiaków świetne urozmaicenie.



MORE BRAIN
SKŁAD: 40% mięso królika, 30% mięso kaczki, 20% serce kaczki, 7% wątroba kaczki, 1,5% fiołek trójbarwny, 0,9% rozmaryn, 0,5% mielony korzeń maca, 0,1% czerwony żeń-szeń

Rozmaryn: wzmacnia zdolność koncentracji
Korzeń maca: poprawia wydajność mózgu, poprawia nastrój, zwiększa czujność
Żeń-szeń: stymuluje pamięć

MORE POWER
SKŁAD: 50% mięso indyka, 20% serce indyka, 5% wątroba indyka, 15% maltodekstryna, 5% serwatka w proszku, 2% mielony orzech kokosowy, 2% monohydrat kreatyny, 0,8% drożdże piwowarskie, 0,2% cytrynian magnezu

Maltodekstryna: pozyskiwana ze skrobi ziemniaczanej, przyśpiesza wytwarzanie energii
Serwatka w proszku: dostarcza białko do produkcji energii
Kokos: stymuluje metabolizm, przyspiesza wytwarzanie energii
Monohydrat kreatyny: aminokwas niezbędny do metabolizmu mięśni
Drożdże piwowarskie: bogate w białko
Cytrynian magnezu: zapewnia sprawność mięśni nawet pod wpływem stresu.

Głównie testowaliśmy MORE BRAIN i MORE POWER, ponieważ tych dostaliśmy najwięcej. Muszę przyznać, że nie zostałam fanką ich zapaszków (dla mnie śmierdzą mocno ziołami), za to psy jak najbardziej! MORE BRAIN idealnie sprawdzały nam się podczas ćwiczeń w dużych rozproszeniach zarówno ze szczeniakiem, jak i lękowym Milo, za to MORE POWER na zawodach, treningach, czy pokazach.


Do minusów mogłabym zaliczyć konieczność wcześniejszego przygotowania, czyli odpakowania kiełbas (bez noża ani rusz!) i pokrojenia ich na drobne kawałki jeszcze zanim wyjdziemy z domu. Czasem jeśli mi się spieszy, to wiadomo, że wolę zgarnąć trochę suchej karmy czy drobnych treningowych przysmaków, wrzucić do saszetki i heja! Nie chcę jednak narzekać, bo naprawdę składem i jakością powalają, a psy są przy nich zmotywowane w 100%, dlatego wiedząc, że będę ich potrzebować dodawałam sobie 10 minut do czasu przeznaczonego na szykowanie się do wyjścia z domu i przygotowywałam kiełbaski na trening. Poza tym dzięki temu, że są bardzo porządnie zapakowane, mają długą datę przydatności. Z drugiej strony, to że trzeba je samemu pokroić jest też plusem, bo można je podzielić na talarki lub drobną kosteczkę w zależności od potrzeb nagradzania bądź rozmiaru naszego psiaka :)



Najlepszym dowodem na to, że psy za nimi szaleją jest Milo, który pewnego pięknego dnia postanowił dwie czy trzy ukraść z blatu w kuchni i pożreć prawdopodobnie wraz z opakowaniem! Trochę resztek folii znalazłam, ale nie wszystko. Na szczęście nic mu się nie stało, a ryjek miał wielce zadowolony i wcale się tego czynu nie wstydził!

Podsumowując, wielka OKEJKA dla Meatlove za produkty z tak świetnym składem, z czyściutkim sumieniem polecamy, jestem przekonana, że nawet największy psi niejadek nie będzie w stanie oprzeć się kiełbaskom FUEL.


Testy zostały przeprowadzone w ramach plebiscytu Top For Dog 2018.

 

You Might Also Like

0 komentarze